zBLOGowani.pl

wtorek, 7 lipca 2020

TEST Jack Link's Beef Jerky mięsne przekąski

Hej,
Dziś czas na kolejny test pyszności. Tym razem będzie to przekąska mięsna ! A dokładnie Jack Link's Beef Jerky.


Pewnie niejednokrotnie widzieliście te tajemnicze torebeczki w jakimś spożywczaku, ale nie mieliście odwagi spróbować. Ja przyznaje też od kilku miesięcy się z tym nosiłam, aż przyszedł czas i na mnie.
Zapraszam na mięsna przygodę !
Może najpierw kilka słów co to w ogóle za wynalazek ?
Otoz jest to najprościej mówiąc suszona wołowina, ale jeżeli przyjrzeć się temu blizej, mamy do czynienia z kawałkami Brazylijskiej wołowiny, która jest marynowana w specjalnie przygotowanej mieszance ziół (w składzie m.in. ekstrakt z  rozmarynu, czosnek w proszku, suszony sos sojowy czy proszek ananasowy !.
Gdy już wołowina jest zamarynowana, poddaje się ja procesowi suszenia.
Co ciekawe i najwaznjejsze, na 100 gram produktu zużyto aż 186 gram wolowiny. Całkiem nieźle prawda ?



Zanim przejdę do swoich spostrzeżeń na temat walorów smakowych, zapachowych czy sycących tej przekąski, przedstawię kilka ważnych liczb:

* 275 - tylko kcal znajduje się w 100 gramach produktu
* 41 - tyle gram białka znajduje się w 100 g produktu
* 18,8 - tyle gram węglowodanów znajduje się w 100 g produktu
*4 - tak, tylko 4 gramy tłuszczu znajdują się w 100 g produktu !!

Zatem jest to lekka i niskotluszczowa przekąska. 

Przekąskę Jack Link's Beef Jerky możemy kupić w 3 smakach: oryginalnym, teryaki oraz sweet&hot. Paczkuszki mają po 25 gram, ale za też w sprzedaży opakowania wielokrotnego zamykania o wadze 70 gram.

W paczuszce poza kawałkami suszonej wołowiny znajduje się saszetka ze środkiem wchlaniajacym wilgoć, wszystko po to by przekąska była w pełni świeża !! Tej paczuszki ma się rozumieć nie jemy !!


Skosztowalam jedynie smaku oryginalnego, ale bardzo kusi mnie smak sweet& hot jednak póki co nie mogłam go nigdzie znaleźć.

Przejdźmy w końcu do najważniejszego.!!! Oceny !! Wraz z niezastąpionym gronem przyjaciół podjęliśmy się oceny tej przekąski w wersji oryginalnej.

Ocenimy zapach, smak oraz sytosc, czyli  czy paczuszką 25 gram można zaspokoić głód.

ZAPACH
OCENA MOJA 3/5
OCENA ZNAJOMYCH 4/5

zapach jest intensywny wędzony. Nie jest to oczywiście wada produktu, wiadomo mamy do czynienia z wędzonym mięskiem jednak na dłuższą metę zapach ten jest dość męczący zarówno z ust, palców  jak i unoszący się w pomieszczeniu.


SMAK
OCENA MOJA 4/5
OCENA ZNAJOMYCH 4/5

Ocena smaku tej przekąski była naprawdę bardzo trudna. A to wszystko dlatego, że pierwszy smak jaki czujemy to slodycz, uderzająca mocna słodycz. Myślałam nawet że to jednak smak teryaki czy sweet &hot ale jednak nie. Oryginalne przekąski są słodkie, po kilku minutach przeżuwania słodycz ulatnia się i czujemy pełne wędzone mięsko wołowe ^^
Ocena byłaby o wiele wyższa gdyby nie ta słodycz na początku. Można się oczywiście przyzwyczaić ale po otwarciu kolejnej paczuszki i sięgnięciu po kawałek mięska znów przypomina się ta słodycz.

SYTOŚĆ
OCENA MOJA 5/5
OCENA ZNAJOMYCH 5/5

Paczuszka jednorazowa nie jest duża. Ma w sobie zaledwie 25 gram jedzonka. Jednak jak można zauważyć ilość kcal oraz białka na pierwszy rzut oka wskazuje na to, że taką przekąska można zapełnić brzuszek na całkiem długi czas. Osobiście jedna paczuszkę mam na 2-3 dni. Po 2-3 kawałki dziennie. Siegam po nie najczęściej w pracy gdy już zapomniałam o sniadaniu a do obiadu jeszcze dluuuga droga.
Zdecydowanie jest to bardzo wydajna,p i syta przekąska o wiele lepsza niż czipsy czy inne niezdrowe pyszności. Pamiętajmy że w sprzedaży są również opakowania 70 gramowe.

Reasumując, polecam przy napadach głodu sięgać po pożywną mięsna przekaske. U mnie zdecydowanie jej zapasy będą gościć w szufladach w pracy. Mam nadzieję że uda mi się kupić jeszcze smak sweet & hot !!

Zapraszam do śledzenia kolejnych wpisów, kolejny test planuje jeszcze w tym miesiącu !!

Bądźcie zdrowi !!
O.

niedziela, 1 września 2019

OPENER 2019!! Wygrana z Jegermeister

Yo !
Dawno nie było nic na temat konkursów. Może dlatego że nie mam już na nie zbyt wiele czasu. wyszukuje tylko te, na których mi zależy jak np. koncerty czy bilety do kina, teatru. Tak też było w przypadku tegorocznego Openera.
Tegoroczny Line up pozostawia troszkę do życzenia, ale było kilkoro Artystów na których mi bardzo zależało. Tak więc szukałam konkursów i w. końcu niezawodny Jegermeister wrzucił wyczekiwany konkurs. Zadanie polegało na wrzucenie zdjęcia co zabiorę na Openera. A że miałam płyty kilku wykonawców tegorocznej edycji to wrzuciłam je w walizkę z innymi gadżetami no i butelka a nawet dwiema ziolowego trunku. Zdjęcie wygrało i mogłam już szukać noclegów w Trójmieście no i oczywiście dojazdu. na ostatnią chwilę nie jest tak łatwo ale udało się. Hotel był w Gdańsku ale dzięki sprawnej komunikacji miejskiej szybciutko dotarłysmy na pole koncertowe. zwygrane bilety obejmowały co prawda pole namiotowe ale chyba jestem już za stara na takie extremy. Nie ma to jak własny prysznic, ciepły pokoik i wygodne łóżko.
To był mój pierwszy w życiu Opener, więc nie ogarniałam ani dojazdu ani samego obszaru imprezy. jednak wszystko było tak genialnie zorganizowane....wysiadlam z SKM w Gdyni od razu stały postawione autobusy festiwalowe i to nie jeden na 15 min tylko z 20 na raz!! Powroty byly troszkę gorsze bo jednak więcej ludzi wracali w tym samym czasie ale nigdy długo nie czekałam.
Wracajac do samych koncertów udało mi się być na wszystkich na których mi zależał
Pierwszego dnia to był w sumie dzień na zapoznanie się z terenem ogarnięcie scen i miejsc z jedzonkiem, obliczenie czasu potrzebnego na dojazd itp.





Drugiego dnia zaczelysmy od koncertu Mariny, która znałam może z jednej piosenki... ale koncert bardzo mi się podobał!!



Po występie Mariny pobieglysmy czym prędzej pod namiot gdzie była druga scena i tam czekałysmy na koncert Jorjii Smith, która spowodowała że szukałam konkursów z biletami na Opka. I nie zawiodłam się!!! Było magicznie.




Tego dnia strasznie padało więc po występie Jorjii wsiadlyamy do busa potem do. pociągu i wróciłyśmy do hotelu.
Kolejny dzień był to dzień wypełniony koncertami. Spędziliśmy go pod duża scena.



Najpierw genialna Daria Zawiałow, uwielbiam jej pazur, teksty piosenek i energię sceniczna. Tylko w tym roku byłam na jej 5 czy 6 koncertach. Następnie krótka przerwa podczas gdy na scenie był G-Eazy którego nie znałam. Następnie wróciłyśmy na The Smashing Pumpkins... i był to jeden z lepszych występów na Openerze!!!! Dzień ten zakończył niesamowity koncert Kylie Minogue, która zrobiła wielkie show jak na gwiazdę popu przystało.









Ostatniego dnia pojechałyśmy już tylko na Lane Del. Rey.... padało i jakoś byłyśmy zmęczone poprzednim intensywnym dniem. Lanka dała wyjątkowy koncert co chwilę schodząc do publiczności pozwalając na przytulaski i robienie zdjęć.






Cały wypad do Trójmiasta i na Festiwal uważam za bardzo udany. Uwielbiam muzykę uwielbiam koncerty no i uwielbiam konkursy. więc całość tworzy wymarzoną mieszankę!! Po powrocie do domu kilka dni później do drzwi zadzwonił kurier przekazujący mi od Jegermeistera dwa płaszcze przeciwdeszczowe. To było niespodziewane i bardzo miłe. Przyda się na za rok !!!

Dziękuję Jegermeister za konkurs, za wyłonienie mojej pracy, za bilety i za to może mogłam cudownie bawić się pod sceną przy swoich ulubionych Artystach!!

Przeszczęśliwa, choć przemoczona O.

niedziela, 30 czerwca 2019

Juicy Fruit - z pożuciem humoru - test gum i cukierków owocowych

Hej,
chyba każdy urodzony w latach 80-tych i 90-tych pamięta żółte opakowanie gumy Wirgley's Juicy Fruit. Królowały na półkach sklepowych nierozłącznie z Wirgley's Spearmint oraz Wirgley's Doublemint. Kilka lat temu przypomniałam sobie te kolory, te opakowania i żałowałam, że już nie można ich kupić, przypomnieć sobie tych smaków. Ale o to kilka tygodni temu miałam okazję przetestować wszystkie możliwe osłony Wirgley's Juicy Fruit!


- Guma Juicy Fruit Watermelon (Arbuzowa)
- Guma Juicy Fruit Minis owocowy mix o smakach Cytrusowy, Tropikalny, Wiśniowy
- Guma Juicy Fruit Minis owocowy mix o smakach Klasyczny, Jabłkowy, Truskawkowy
- Guma Juicy Ftuit Bubble Gum (guma balonowa :) )
- Juicy Fruit Gum Strawberry Flavour Cubes
-Cukierki rozpuszczalne Juicy Fruit o smakach Pomarańczowy, Truskawkowy, Czarna Porzeczka, Cytryna z Limonką
- Cukierki rozpuszczalne Juicy Fruit o smakach Jabłko, Truskawka, Malina, Wiśnia









Z wielkim zaciekawieniem i bez zbędnego czekania rozpoczęłam owocowe testowanie Gum. Oczywiście z gronem moich niezawodnych znajomych i ich dzieciaków.

Ocenie poddaliśmy atrakcyjność opakowania, smak i długość pozostawania tego smaku na gumie w buzi podczas żucia

Zaczynajmy !

1. Guma Juicy Fruit Watermelon (Arbuzowa)






Ostatnio w sezonie letnim często różne znane marki wypuszczają na rynek swoje produkty o smaku arbuzowym. Ja arbuzy uwielbiam, ale zazwyczaj próbowanie ich kończyło się rozczarowaniem. Produkty te okazywały się bez większego smaku. Niestety tak też było i tym razem. Ciężko określić smak arbuza, jest to prostu słodko wodnity miąższ i moim zdaniem powinien zostać jedynie do spożywania jako owoc a nie jako smak konkretnego produktu spożywczego czy napoju. 

ATRAKCYJNOŚĆ OPAKOWANIA:
Guma Arbuzowa jest pakowana w pojedyczne listki w sreberku a wszystkie listki opakowane są tradycyjnym żółtym papierkiem z widocznym rysunkiem arbuza:


OCENA MOJA: 4/5
OCENA ZNAJOMYCH 3/5

SMAK: Smak jak już mówiłam jest ledwo wyczuwalny. Z jednej strony to dobrze bo bardzo dobrze odświeża, ale nie czuć żądnego konkretnego smaku.Taki już urok gum arbuzowych.

OCENA MOJA: 3/5
OCENA ZNAJOMYCH 3/5

ODŚWIEŻENIE I DŁUGOŚĆ POZOSTAWANIA SMAKU: jak już wspomniałam guma ta dobrze odświeża. Nawet smak ten długo się utrzymuje, chociaż ciężko sprecyzować konkretny smak. Wydobywa się jednak przez długi czas żucia

OCENA MOJA 5/5
OCENA ZNAJOMYCH 4/5



2. Guma Juicy Fruit Minis owocowy mix o smakach Cytrusowy, Tropikalny, Wiśniowy zarazem z 
Gumą Juicy Fruit Minis owocowy mix o smakach Klasyczny, Jabłkowy, Truskawkowy




Jest to jeden i ten sam rodzaj gum, jednak do wyboru mamy dwa rodzaje mixów. W jednym znajdziemy smak cytrusowy, Tropikalny i Wiśniowy a w drugim Klasyczny, Jabłkowy i Truskawkowy.


Minis jak sama nazwa wskazuje, są to miniaturowe cukiereczki, które po rozgryzieniu zamieniają się w gumę. Niestety nie jest to gum rozpuszczalna.

OPAKOWANIE: Cukiereczki są zapakowane w woreczek strunowy, który można zamknąć bez obawy o utratę świeżość. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, gdyż cukiereczków jest aż 40 !
 Opakowanie jest standardowo żółte z widocznymi kolorowymi cukiereczkami. Bardzo mi się podoba

OCENA MOJA 5/5
OCENA ZNAJOMYCH 5/5

SMAK: Tu dochodzimy do małej kontrowersji. Ponieważ cukiereczki są na tyle małe, że żeby "zrobić" z nich smaczną gumę trzeba ich rozgryźć około 3. Dla dzieci również jeden cukierek to za mało. Nie wiem więc czy jest sens Zrobienia cukierków w wersji Minis aż ta bardzo Minis. Jeśli chodzi o smak to moim faworytem jest smak jabłkowy. Klasyczny przypomina smak truskawki, a cytrusowy- tropikalny. Smaki generalnie wielce się od siebie nie różnią poza wspomnianym jabłkiem. Są to słodkie cukiereczki do czasu rozżucia ich na gumę..

OCENA MOJA 4/5
OCENA ZNAJOMYCH 4/5

DŁUGOŚĆ SMAKU: Do czasu zamienienia cukierków w gumę smak jest bardzo intensywny, owocowy, słodki. Po jakimś czasie jednak staje się mdły i po prostu nudny. Także jeśli chodzi o chwilowe orzeźwienie czy też zaspokojenie potrzeby na coś słodkiego to zdecydowanie wystarczy.

OCENA MOJA 3/5
OCENA ZNAJOMYCH 4/5

3. Juicy Fruit Gum Strawberry Flavour Cubes

Większą koleżanką Minisów jest Juicy Fruit Gum o smaku truskawkowym. Jest to większa wersja Minisów o smaku truskawkowym.



A oto porównanie Minisów z normalnym rozmiarem Gumy Truskawkowej

Taka wersja bardziej mi odpowiada. Rozgryziony cukierek pozwana na uformowanie klasycznej rozmiaru gumy, z której można już robić delikatne balony.

ATRAKCYJNOŚĆ OPAKOWANIA: Opakowanie zdecydowanie jest moim ulubieńcem. Jest to kartonik otwierany i zamykany w którym znajdują się cukierki - 8 sztuk


OCENA MOJA: 5/5
OCENA ZNAJOMYCH 5/5

SMAK: Smak jest podobny jak do Minisów. W zasadzie to jest to samo. Także przy rozgryzieniu czujemy słodycz i mocny smak, jednak dość szybko staje się mdły.

OCENA MOJA 4/5
OCENA ZNAJOMYCH 4/5

DŁUGOŚĆ UTRZYMANIA SMAKU: Niestety po dłuższym żuciu smak ucieka, guma staje się coraz bardziej gorzka i mdła.

OCENA MOJA 3/4
OCENA ZNAJOMYCH 3/5



4. Guma Juicy Ftuit Bubble Gum 

I to jest smak, który pamiętam. Smak gumy balonowej, który po zniknięciu gum balonowych z rynku próbowano odwzorować w lodach o smaku gumy balonowej czy też w lodach "smerfowych".




1. Opakowanie. Gumy balonowe pakowane są pojedynczo w papierek i całość jest opakowane żółtym papierkiem z duużym napisem BUBBLE GUM
Ten pojedynczy papierek i sam kształt gumy - wracają wspomnienia :)



OCENA MOJA 5/5
OCENA ZNAJOMYCH 4/5

SMAK: Ciężko opisać smak gumy balonowej. Słodki, specyficzny niby owocowy, ale zupełnie nie wiem do jakiego owocu można porównać ten smak. Jest to po prostu smak gumy balonowej !

OCENA MOJA 5/5
OCENA ZNAJOMYCH 5/5

DŁUGOŚĆ UTRZYMANIA SIĘ SMAKU: Jak na gumę balonową smak utrzymuje się nawet długo. Guma jest dość twarda ale za to robi duże balony !!!! :)

OCENA MOJA 4/5
OCENA ZNAJOMYCH 4/5

5. Cukierki rozpuszczalne Juicy Fruit o smakach Pomarańczowy, Truskawkowy, Czarna Porzeczka, Cytryna z LimonkI oraz Cukierki rozpuszczalne Juicy Fruit o smakach Jabłko, Truskawka, Malina, Wiśnia

Tu mamy do czynienia nie z gumami ale z cukierkami rozpuszczalnymi. 







OPAKOWANIE: Cukierki pakowane są pojedynczo w papierki odzwierciedlające smak danego cukierka. Cukierki pakowane są również w żółte opakowanie na którym są zdjęcia owoców. Nie jest ot zbyt wygodne rozwiązanie, gdyż otwarte opakowanie powoduje, ze cukierki wypadają, a sam papierek trzeba rozrywać by dostać się do ulubionych smaków. 

OCENA MOJA 3/5
OCENA ZNAJOMYCH 4/5

SMAK: Cukierki te to mój absolutny faworyt !! Smak jest intensywny bardzo owocowy. Mój ulubiony smak to czarna porzeczka, malina, cytryna i limonka, pomarańcza.....w sumie wszystkie uwielbiam !!

OCENA MOJA 5/5 !
OCENA ZNAJOMYCH 5/5

DŁUGOŚĆ POZOSTAWANIA SMAKU- przez cały czas żucia cukierka aż do jego całkowitego rozpuszczenia smak pozostaje tak samo intensywny, także jak najbardziej jest to na plus :)

OCENA MOJA 5/5
OCENA ZNAJOMYCH 5/5

Podsumowując, bardzo fajnie, że Juicy Fruit wróciły na polskie półki, tylko nie wiem czy było warto kombinować ze smakami, formami gum. Według mnie wystarczyłoby zostawić cukierki rozpuszczalne i gumy balonowe. Ale to tylko moje skromne zdanie. Polecam sprawdzić na własnym języku :)

O. 

#juicyfruit #zpozuciemhumoru



niedziela, 28 kwietnia 2019

Test dżemów 100% z owoców EXTRA GŁADKICH Łowicz z Familie.pl

Hej, 
dziś zapraszam na odlotową nowość ! 3 smaki dżemów 100 % z owoców EXTRA GŁADKICH Łowicz: truskawkowy, wiśniowy i brzoskwiniowy.




Dżemy te jak można się domyślić mają po pierwsze 100% owoców, po drugie są gładkie, co znaczy że nie mają znienawidzonych przez większość dzieci (i nie tylko :) ) kawałków owoców, które czasem psują cały efekt jedzenia i wręcz zniechęcają do posiłków.
Sama jako dziecko nie lubiłam jogurtów "z piłkami", czy dżemów w którym pałętały się kawałki owoców czy pestek. Wiadomo, jak coś jest zdrowe to automatycznie jest przez najmłodszych odrzucane. Zupełnie nie wiem dlaczego, ale tak jest. 
Ale jest sposób, żeby takie małe stworki delikatnie "oszukać". Serwując im kanapki czy naleśniki bądź deserki z użyciem bardzo gładkiego dżemu, jakim jest właśnie Dżem 100% z owoców EXTRA GŁADKICH Łowicz.
Zaczynajmy :)

Na pierwszy ogień poszedł dżem o smaku truskawkowym.
Na etykiecie możemy wyczytać, że 100 gram produktu zrobiony jest ze 100 gramów owoców (truskawek ma się rozumieć), 
soku cytrynowego do korekty smaku oraz substancjo żelującej - pektyny. Cukrów jest 34 gram, jednak jest to cukier wyłącznie pochodzący z owoców. 

Na pierwszy rzut oka po otwarciu słoiczka widać, że konsystencja jest faktycznie gładziutka, nie widać ani jednej mikropestki :). Wyglądem przypomina lekko rozwodnioną galaretkę.



Smak truskawkowej wersji dżemu jest słodki, typowo truskawkowy, aż dziwne że nie jest dosładzany. Fajne jest uczucie gładkości dżemu w ustach, brak kawałków owoców czy pestek, przypomina mi jedzenie sorbetów czy lodów truskawkowych, z tym że kwaśniejszych i niezmrożonych.

Jeśli chodzi o połączenie z naleśnikami jest według mnie lepiej. Nie jest tak słodko, jednak najbardziej podoba mi się to, że w zębach nie strzelają pestki i nie wchodzą one między zęby. 

OCENA:
Smak Solo - 4/5
Smak w naleśnikach 5/5 
Konsystencja 5/5



SMAK BRZOSKWINIOWY
W przypadku dżemu brzoskwiniowego będzie podobnie. Na etykiecie widnieją takie same informacje, jak w przypadku smaku truskawkowego. 100% owoców w 100 gramach produktu, cukry tylko naturalne z owoców. Dodatkowo na tej wersji słoiczka widać zabawę dla najmłodszych 





Po otwarciu słoiczka ukazuje się gładki o miłej oku konsystencji dżemik. Bez pestek, skórek i innych niepotrzebnych cząstek. 



Jeśli chodzi o smak dżemu, jest on zdecydowanie mniej słodki niż truskawkowa wersja. Wyraźniej czuć brzoskwinki, więc dżem solo jest naprawdę przyjemny. Na naleśnikach również wypada genialnie. Przypominają mi się czasu wakacji w ciepłych krajach. Warto zauważyć, że ważną zaletą dżemów EXTRA GŁADKICH Łowicz jest to, że ich konsystencja sprawia, że łatwo się rozsmarowują. 


W dżemie o smaku brzoskwiniowym zauważyłam jednak jedną wadę... otóż po posmarowaniu 2 naleśników, zostało już mało produktu w słoiczku. Nadal jest go ponad połowa, ale jednak nie użyłam go aż tyle jak mogłoby się wydawać po zerknięciu do wnętrza słoiczka. może to sprawka konsystencji, która jest dość luźna.



OCENA:
Smak solo: 5/5
Smak w naleśnikach 5/5
Konsystencja 3/5

SMAK WIŚNIOWY
Wiśnia od zawsze kojarzy nam się z kwaśnym smakiem i raczej najmłodsi za nim nie przepadają. Jednak myślę, że każdy wybredny konsument polubi dżem EXTRA GŁADKI Łowicz o tym smaku. 
Na etykiecie standardowe informacje o zawartości owoców i braku zawartości cukrów dodatkowych.
Konsystencja gładka jak u kolegów truskawkowego i brzoskwiniowego. 
Smak solo jest co prawda kwaśny, ale na naleśnikach spisuje się koncertowo ! Razem jest to duet idealny z wyważeniem słodyczy i kwasoty (kwaśności?). 




OCENA:
Smak solo 4/5
Smak w naleśnikach 5/5 !
Konsystencja 5/5


Podsumowując Dżemy 100% z owoców EXTRA GŁADKIE Łowicz są idealnym rozwiązaniem, aby nauczyć dzieci jedzenia owoców i dań z dodatkiem owoców. Nie zawierają pestek, skórek czy dużych kawałków, które mogą być nieprzyjemne w konsumpcji. Smak jest słodki, jednak jest to słodycz pochodząca wyłącznie z owoców. Mimo, że dżemy nie są do końca wydajne, co powoduje ich luźna konsystencja, z pewnością będę sięgała po kolejne słoiczki ze sklepowych półek. Już nie mogę się doczekać aż będę mogła zrobić tosty z dżemami czy kolejnych deserów.





O.

niedziela, 28 października 2018

Test kapsułek SOMAT GOLD 12 ACTIONS

Po obfitującym w wydarzenia muzyczne lecie i letnio - jesiennym urlopie czas wrócić do testowania !!

Tym razem zapraszam do testów kapsułek do zmywarek SOMAT GOLD







Ciekawe jest to, że nazwa SOMAT GOLD 12 ACTIONS nie jest przypadkowa. W sumie kto nazwałby swój produkt 12 ACTIONS bez powodu ? 

Czymże jest ta dwunastka ? Otóż jest to 12 funkcji, które gwarantuje nam używanie SOMAT GOLD:

1. Skutecznie myje
2. Usuwa plamy
3. Działa już w 40 stopniach
4. Szybko się rozpuszcza
5. Usuwa tłuszcz
6. Chroni zmywarkę
7. Nie niszczy naczyń
8. Czyści przypalenia
9. Ma funkcję nabłyszczacza
10. Zapewnia połysk naczyń
11. Ma funkcję soli
12. Przyspiesza efekt suszenia

Sama tabletka jest opakowana w folijkę, której nie trzeba zdejmować przed uzyciem. Rozpuszcza się ona w wodzie. Nadto tabletki wzbogacone są kwaskiem cytrynowym (osobiście sama używam kwasku do czyszczania np. piekarnika)
Okazje by je wypróbować mialam po imprezie urodzinowej

O tym za chwilkę, a tak wyglądał stół przed przyjściem gości :



Czas skorzystać ze zmywarki !!


Jakoś się upchały


i cyk tableteczka


#efektsomat ?? Proszę bardzo oto najbardziej kontrowersyjne naczynia



Czyściutkie !!
Czas na podsumowanie i sprawdzenie 12 funkcji SOMAT GOLD 12 ACTIONS i przydzielenie punktów : 

1. SKUTECZNIE MYJE ?  6/6 
Naczynie żaroodporne, patelnia, talerze, sztućce, miski, miseczki wszystko czyste !!

2. USUWA PLAMY ? 6/6 
Jak wyżej

3. DZIAŁA JUŻ W 40 STOPNIACH ? 6/6
Często tabletki, których używałam nie rozpuszczały się. zostawały gdzieś na drzwiczkach zmywarki lub w koszyczku w połowie rozpuszczone. SOMAT GOLD 12 ACTIONS rospuszcza się zawsze do samego końca !!

4. SZYBKO SIĘ ROSZPUSZCZA ?  6/6
Nie wiem czy szybko - nie sprawdzałam tego w trakcie pracy zmywarki. Wiem, że się w ogóle rozpuszcza :) 

5. USUWA TŁUSZCZ ? 6/6
Zdecydowanie tak !! 

6. CHRONI ZMYWARKĘ ? 
Mam nadzieję, że tak !! Moja zmywarka ma zaledwie rok. Na pewno SOMAT GOLD 12 ACTIONS zostawia zmywarkę czystą.Mam nadzieję, że wnętrzności też są pod ochroną :)

7. NIE NISZCZY NACZYŃ ? 6/6
Po miesiącu korzystania nie zauważyam żeby nadruki z kubków czy szklanek się scierały

8. CZYŚCI PRZYPALENIA ?
Nie mam co prawda przypalonych garnków, ale SOMT GOLD 12 ACTIONS daje radę na bieżące brudy

9. MA FUNKCJĘ NABŁYSZCZACZA ? 6/6
Nabłyszczacza używam średnio raz w miesiącu. A od miesiąca nie używałam :) 

10. ZAPEWNIA POŁYSK NACZYŃ ? 6/6
TAAAAK !!!

11. MA FUNKCJĘ SOLI ? 
Tu się nie wypowiem, bo nie korzystam z soli do zmywarek

12. PRZYSPIESZA EFEKT SUSZENIA ? 
Tu też zostawie jeszcze miejsce do weryfikacji, ponieważ zmywarkę włączam na noc, a rano naczynia są już suche

Podsumowując, tabletki SOMAT GOLD 12 ACTIONS bardzo dobrze działają. Naczynia są czyste, lśniące i pachnące. Nawet gdy krzywo włożę naczynia to #efektsomat dociera do nich i czyści je dokładnie. W dodatku wierzę, że SOMAT GOLD 12 ACTIONS tak jak obiecuje w punkcie 6, chroni zmywarkę :)



Yo !

#somat #efektsomat 

niedziela, 15 lipca 2018

TEST NEUTROGENA HYDRO BOOST


Hejka !
Po wpisach konkursowo - koncertowych (to jeszcze nie koniec- będzie jeszcze jeden wpis konkursowo - koncertowy ) przyszedł czas na kolejny test. Tym razem będzie to test kremów Neutrogena HydroBoost


Neutrogena Hydro Boost Aqua Gel do twarzy to mocno nawilżający, żelowy krem do twarzy. Dzięki formule z kwasem hialuronowym gasi pragnienie skóry, wzmacja ją poprzez długotrwałe nawodnienie aż do 72 h !! Dodatkowo sprawia, że skóra staje się jędrna i miękka. Dodatkowo wzmacnia zewnętrzną warstwę naskórka poprzez poprawę jej nawodnienia oraz zamyka nawodnienie w skórze. Nadto chroni barierę naskókową oraz stopniowo uwalnia składniki nawilżające wtedy, kiedy skóra tego potrzebuje. Nie zatyka porów. Konsystencja jest lekka i beztłuszczowa. 







Natomiast Neutrogena Hydro Boost żelowy balsam do ciała to orzeźwiająca, lekka formuła, zawierająca kwas hialuronowy, któy jest wyjątkowym składnikiem nawilżającym, mającym zdolność do zatrzymywania wody w ilośći tysiącktornie przewyższającej jego wagę. Żelowy balsam do ciała gasi pragnienie skóy działając dwukierunkowo: po pierwsze pomaga zamknąć nawodnienie w naskórku, po drugie utrzymuje odpowiedni poziom nawodnienia, stopniowo je uwalnając, dokłądnie wtedy kiedy skóra tego potrzebuje.



Korzystam z otrzymanych produktów od 3 tygodni. Raz dziennie wieczorem po oczyszczeniu twarzy używam żelu do twarzy oraz raz dziennie po wieczornej kąpieli korzystam z balsamu do ciała i muszę powiedzieć, że efekty są zaskakujące. Po pierwsze skóra mojej twarzy jest miękka, sprężysta, jędrna, ale też gładka i dosłownie czuć, że jest nawodniona ! 

Natomiast jeśli chodzi o balsam do ciała to podczas wakacji zawsze mam problem z suchą skórą. Ma pewnie na to wpływ i opalanie i korzystanie z basenów czy kąpieli w morzu. Poza tym moja łokcie zawsze są suche, skóa na nich jest wręcz popękana. Balsam do ciała idealnie nawilżył moją skórę, a łokcie już po pierwszym użyciu były gładkie. Wręcz nie do poznania !!!

Pora na podsumowanie

OPAKOWANIE: 
Neutrogena Hydro Boost to seria kosmetyków w morskich wręcz opakowaniach. Kolor od razu nasuwa na myśl, że jest to żel nawilżający. Od razu można się domyśleć, że konsustencja jest właśnie żelowa.

OCENA MOJA: 6/6
OCENA ZNAJOMYCH 6/6

Zapach:
Zapach każdego kremu czy balsamu to jego istotna cecha. Neutrogena Hydro Boost ma nienachalny lekki jakby "lodowy" zapach. Jest bardzo przyjemny.

OCENA MOJA 6/6
OCENA ZNAJOMYCH 6/6

KONSYSTENCJA
Jak już wspominałam konsystencja Neutrogena Hydro Boost jest żelowa. Nie jest lepka czy tłusta. Szybko się wchłania. 

OCENA MOJA 6/6
OCENA ZNAJOMYCH 6/6

DZIAŁANIE
Najważniejsze oczywiście to skuteczność działania. Muszę szczerze powiedzieć, że już od pierwszego użycia zauważyłam znaczną poprawę stanu mojej skóry. Szczególnie na wspomnianych łokciach, ale też na twarzy. Skóra jest wyrażnie odżywiona, jędrna, miękka, gładka i nawodniona. 

OCENA MOJA 6/6
OCENA ZNAJOMYCH 6/6

Słowem podsumowania kampania Neutrogena Hydro Boost to była kampania stworzona dla mnie !! Dzięki niej wiem juz jakie kremy pomogą mi w walce z suchą skórą ! Zdecydowanie będę dalej polecać te produkty i sama będę ich używać !!


#Neutrogena #HydroBoost #KompleksowyRytuałNawadniania #UgaśPragnienieSkóry


O. 

niedziela, 8 lipca 2018

BEYONCE I JAY-Z czyli nagroda w konkursie #Latomtvmusic

Lato to czas koncertów, festiwali... po 2-dniowym szaleństwie na Orange Warsaw Festival 2018, czas na kolejne muzyczne przygody. 

Gdy polowałam na konkursy na OWF, MTV Music w swoim paśmie reklamowym ogłaszało, że rozdaje bilety na najważniejsze muzyczne wydarzenia lata. Jeśli chodzi o OWF jakoś niespecjalnie o tym myślałam, jednak gdy usłyszałam, że do wygrania są również bilety na koncert Beyonce i Jay-Z pomyślałam że warto się za to zabrać. Tym bardziej, że nie mogłam znaleźć innych konkursów na ten występ. Zadanie było na pozór proste, ale jednak trzeba było przebić się przez pozostałe zgłoszenia. Otóż należało zrobić sobie selfie na temat "Pokaż jak bawisz się z MTV Music" i wrzucić na swojego instagrama z #latomtvmusic . Od razu pomyślałam, że moje selfie będzie z kartką "Love" czyli z kartką jaką fani będący na koncercie mieli podnieść w umówionym momencie koncertu. Myślałam kilka dni, na instagramie widziałam kolejne super wymyślne fotki...w weekend poprzedzajcy ten koncertowy, był to ostatni moment na wzięcie udziału w konkursie. Wydrukowałam więc napis i spakowałam walizkę "na wyjazd na koncert". Zrobiłam selfie z kartką na tle walizki oraz na tle włączonego telewizora na kanale MTV Music. Nie liczyłam na nic, fotki innych były naprawdę imponujące...ale... niektóre nie były fotkami "selfie". Wiedziałam o tym, ale myślałam że bardziej liczyć się będą kreatywność i wykonanie aniżeli drobnostka jak selfie. Jednak MTV to organizatorzy z prawdziwego zdarzenia i zostałam jedną z dwóch zwyciężczyń w tym konkursie !!!!

Po dwóch dniach bilety były już u mnie



Bilety były na miejsca siedzące na trybunie. Pora więc była na zorganizowanie noclegu i dojazdu.... miejsc w pociągach na piątek i sobotę już nie było, a nie chciałam powtóki z rozrywki z wyjazdu na OWF, zatem trzeba było kombinować dalej... Nigdy nie korzystałam z portalu blablacar, ale zawsze musi być ten pierwszy raz :) znalazłam więc odpowiednią osobę, jadącą do Warszawy o odpowiedniej dla mnie godzinie. Podróż minęła szybko i sprawnie. Z noclegiem o dziwo nie było problemów. Znalazłyśmy fajny pokój z odległości kilometra od Stadionu Narodowego ! 

Po przyjeździe do Warszawy, zameldowaniu w pokoju, spacerze po mieście i obiadku, ruszyłyśmy pod Stadion. Spieszyć nie trzeba się było, bo jak wspominałam miejsca były siedzące. 



Gdy dotarłyśmy na miejsce fani już zajmowali swoje miejsca. Zaskoczyła mnie mała ilość ludzi w sektorze najbliżej sceny. Była godzina około 18 :) Gdybym miała miejsca pod sceną zapewne czatowałabym już od rana by mieć najlepszy widok :)


Ale nasz widok z trybun również był genialny. Cała scena na wyciągnięcie ręki. Zdjęcia może i tego nie oddają, ale serio wszystko ładnie było widać. Czego nie można powiedzieć o dźwięku... niestety Stadion Narodowy nie nadaje się na organizacje tam koncertów... Akustyka pozostawia wiele do życzenia i po każdym koncercie w Internetach wylewa się fala złych opinii o nagłośnieniu.. Czasem gdy nie mogłam zrozumieć jaką piosenkę akurat śpiewa Bey, musiałam zamykać uszy by słyszeć czyste dźwięki. 

Generalnie koncert udał się w 100 % !! Akcje fanowskie z balonami i kartkmi z LOVE zostały zauważone i skomentowane przez Bey i Jay-Z, mieli oni dobry kontakt z publicznością, czuli oddanie i miłość swoich fanów. Oczywiśćnie nie można nie wspomnieć o słynnej już akcji ze sceną i drabiną. Już po koncercie, gdy światła już zgasły zauważyłam, że służby podstawiły drabiny i Jay-Z zszedł ze swojej i udał się za kulisy. Myślałam, że to część koncertu, że tak zaplanowali sobie zejście ze sceny. Jednak widziałam jak Beyonce nie wie jak zabrać się za schodzenie po drabinie, wtedy zrozumiałam że to nie było zaplanowane !! Przy dopingu fanów, Beyonce udało się zejść z drabiny i z podniesioną głową zejść za kulisy :)

Oto kilka fotek z koncertu.













Po koncercie przy wyjściu z terenu stadionu, hostessy rozdawały worki z logo TIDAL (właścicielem jest Jay-Z) oraz datą 30 czerwca 2018 r. To było niespodziewane i bardzo miłe





Powrót był już w komfortowym pociągu z miejscami siedzącymi :) 

MTV Music Polska !! Dziękuję za możliwość uczestniczenia w tym niesamowitym show !! Ten konkurs serio spełnił jedno z moich marzeń !! 

O.