Hejka !
Po wpisach konkursowo - koncertowych (to jeszcze nie koniec- będzie jeszcze jeden wpis konkursowo - koncertowy ) przyszedł czas na kolejny test. Tym razem będzie to test kremów Neutrogena HydroBoost
Neutrogena Hydro Boost Aqua Gel do twarzy to mocno nawilżający, żelowy krem do twarzy. Dzięki formule z kwasem hialuronowym gasi pragnienie skóry, wzmacja ją poprzez długotrwałe nawodnienie aż do 72 h !! Dodatkowo sprawia, że skóra staje się jędrna i miękka. Dodatkowo wzmacnia zewnętrzną warstwę naskórka poprzez poprawę jej nawodnienia oraz zamyka nawodnienie w skórze. Nadto chroni barierę naskókową oraz stopniowo uwalnia składniki nawilżające wtedy, kiedy skóra tego potrzebuje. Nie zatyka porów. Konsystencja jest lekka i beztłuszczowa.

Natomiast Neutrogena Hydro Boost żelowy balsam do ciała to orzeźwiająca, lekka formuła, zawierająca kwas hialuronowy, któy jest wyjątkowym składnikiem nawilżającym, mającym zdolność do zatrzymywania wody w ilośći tysiącktornie przewyższającej jego wagę. Żelowy balsam do ciała gasi pragnienie skóy działając dwukierunkowo: po pierwsze pomaga zamknąć nawodnienie w naskórku, po drugie utrzymuje odpowiedni poziom nawodnienia, stopniowo je uwalnając, dokłądnie wtedy kiedy skóra tego potrzebuje.
Korzystam z otrzymanych produktów od 3 tygodni. Raz dziennie wieczorem po oczyszczeniu twarzy używam żelu do twarzy oraz raz dziennie po wieczornej kąpieli korzystam z balsamu do ciała i muszę powiedzieć, że efekty są zaskakujące. Po pierwsze skóra mojej twarzy jest miękka, sprężysta, jędrna, ale też gładka i dosłownie czuć, że jest nawodniona !
Natomiast jeśli chodzi o balsam do ciała to podczas wakacji zawsze mam problem z suchą skórą. Ma pewnie na to wpływ i opalanie i korzystanie z basenów czy kąpieli w morzu. Poza tym moja łokcie zawsze są suche, skóa na nich jest wręcz popękana. Balsam do ciała idealnie nawilżył moją skórę, a łokcie już po pierwszym użyciu były gładkie. Wręcz nie do poznania !!!
Pora na podsumowanie
OPAKOWANIE:
Neutrogena Hydro Boost to seria kosmetyków w morskich wręcz opakowaniach. Kolor od razu nasuwa na myśl, że jest to żel nawilżający. Od razu można się domyśleć, że konsustencja jest właśnie żelowa.
OCENA MOJA: 6/6
OCENA ZNAJOMYCH 6/6
Zapach:
Zapach każdego kremu czy balsamu to jego istotna cecha. Neutrogena Hydro Boost ma nienachalny lekki jakby "lodowy" zapach. Jest bardzo przyjemny.
OCENA MOJA 6/6
OCENA ZNAJOMYCH 6/6
KONSYSTENCJA
Jak już wspominałam konsystencja Neutrogena Hydro Boost jest żelowa. Nie jest lepka czy tłusta. Szybko się wchłania.
OCENA MOJA 6/6
OCENA ZNAJOMYCH 6/6
DZIAŁANIE
Najważniejsze oczywiście to skuteczność działania. Muszę szczerze powiedzieć, że już od pierwszego użycia zauważyłam znaczną poprawę stanu mojej skóry. Szczególnie na wspomnianych łokciach, ale też na twarzy. Skóra jest wyrażnie odżywiona, jędrna, miękka, gładka i nawodniona.
OCENA MOJA 6/6
OCENA ZNAJOMYCH 6/6
Słowem podsumowania kampania Neutrogena Hydro Boost to była kampania stworzona dla mnie !! Dzięki niej wiem juz jakie kremy pomogą mi w walce z suchą skórą ! Zdecydowanie będę dalej polecać te produkty i sama będę ich używać !!
#Neutrogena #HydroBoost #KompleksowyRytuałNawadniania #UgaśPragnienieSkóry
O.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz