Witam po kolejnym weekendzie.
Poniedziałek zawsze obfituje w nowe konkursy, nowe wyniki....nie tym razem. Dziś jeszcze nie wzięłam w niczym udziału, ani też nie otrzymałam żadnego maila...
Za to piątek był bardzo łaskawy dla nas.
Oto nasze piątkowe zdobycze:
1. Konkurs organizowany przez wspomnianą już stronę najlepszepiosenki.pl
Konkursy organizowane na tej stronie są bardzo proste i z racji na małą ilość graczy- bardzo łątwo wygrać. Jeszcze nie przyszła do mnie ostatnia wygrana z tego portalu, a już czekam na następną, a nawet następne, bowiem Marta także została wylosowana w tym konkursie !
Konkurs "Gra o tron" polegał na wymienieniu kilku postaci, które odeszły z serialu.
Nagrodami są gadżety serialowe: podkoszulki, kieliszki do wódki, podkładki pod kubki oraz podkładki pod myszki. Wszystko fundowane przez HBO Polska.
Nie wiem, czy losowo będą wybierane pojedyncze nagrody, czy też zwycięzcy otrzymują cały pakiet.
Foto: twitter portalu najepszepiosenki.pl
2. Również agencja GRUV-ART ponownie zaszczyciła mnie konkursem. Ponownie był to konkurs na spektakl Och- teatru z Krystyną Jandą w roli głównej. Tym razem mowa o spektaklu Biała Bluzka. Niezmiernie się cieszę, bo K. Janda jest niesamowitą Aktorką, która zawsze potrafi mnie oczarować.
Konkurs polegał na jak najszybszym wysłaniu maila do Agencji. Nagrodą była możliwość zakupienia biletów w cenie 1 zł. Zamówiłam więc dla nas 2 bilety.
Spektakl już dziś wieczorem !!!
foto: fb Gruv-art
3. Ostatnim piątkowym konkursem był konkurs organizowany przez poznańską sieć pizzerii TIVOLI. Trzeba przyznać, że w Tivoli jadamy najlepszą pizzę w całym Poznaniu. Ser, ciasto i dodatki są wyśmienite !
Konkurs do najprostszych nie należał. Trzeba było wymyślić teorię, skąd wzięła się pizza hawajska. Musiałyśmy połączyć siły i uruchomić wyobraźnię. I tak oto pomysł Marty wygrał. A już w sobotę zajadałyśmy się wygraną pizzą Don Papa- pizza na ostro z salami oraz ostrymi papryczkami.
Oczywiście nie obyło się bez problemów. Poinformowałyśmy kelnerkę o wygranej po czym wybrałyśmy pizzę Don Papa, 2 piwka oraz na przystawkę Bruschettę. Po ok. 20 minutach na naszym stole pojawiła się pizza. Była przepyszna, bruschetty się nie doczekałyśmy. Nawet i dobrze, bo pizzą się najadłyśmy. Piwa natomiast miały pianę na co najmniej 4 palce i po jej opadnięciu z pewnością piwo nie miało pojemności 0,5 l. Nic to jednak bo miałyśmy w sobotę wyjątkowo dobre humory.
Foto: pizzeriativoli.pl- na zdjęciu pizza Don Papa- papryczek nie widać. Zapewniam że były wielkie i pyyyyszne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz